Temat pozycjonowania - wbrew pozorom - wcale nie jest zbyt szeroki. Można go omówić w aspekcie marketingowym, technicznym, czy ekonomicznym. Przede wszystkim opisaliśmy już niezwykle ważny w tej usłudze wątek - kwestię opłacalności. Uważam, że to jest najważniejsze kryterium, o którym wiele firm pozycjonerskich nie chce pamiętać:). Cóż, niektóre umowy potrafią być tak skonstruowane, że klient zamiast zarobić na usłudze, to traci. Mało tego - sposób wypowiedzenia takiej umowy bywa czasami... specyficzny.pozycjonowanie rybnik
Niedawno na pewnym dość popularnym blogu o SEO, pojawiła się notka opisująca działalność pewnej agencji IT z Poznania, która zamiast - de facto - zarabiać na pozycjonowaniu stron, to najwięcej zyskiwała z takiej, a nie innej polityki wobec klientów. Okres wypowiedzenia umowy to 6 miesięcy, z koniecznością dostarczenia tego wypowiedzenia listem poleconym lub faksem, z zastrzeżeniem, że to wypowiedzenie jest ważne jedynie wtedy, gdy zostanie odebrane. Firma nie ponosi żadnej odpowiedzialności za to, że jakimś sposobem informacja do niej nie dojdzie.
Cóż... Efekt jest taki, że mogą bez końca grać sobie z klientem w kulki, uparcie twierdząc, że wypowiedzenie do nich... Nie dotarło.
Pomijając kwestię, że sama usługa SEO wykonana przez taką firmę jest niemożliwie droga i nieskuteczna (sami dobierają frazy, głównie o konkurencyjności nie przekraczającej (sic!) 50 tys. wyników), to bardzo trudno jest rozwiązać umowę.
Powtórzę to po raz kolejny - nie podpisujemy umowy bez przeczytania, a najlepiej skonsultujmy się z jakimkolwiek radcą prawnym lub prawnikiem! Może nas to kosztować znacznie mniej, niż poniesione straty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz